Polityka, kampanie, wybory. Wojewódzkie otwarcie roku. Zmiany pielgrzymkowych zwyczajów. Ulica Boćkowska. Rocznice, których nie było. Gorąca sesja Rady Gminy Brańsk. Losy Pioniera w okręgówce
Zamiast senatora… jego żona. Czy głosujemy jeszcze według wyznania?
O tym, że Jacek Bogucki ma zmienić Senat na Sejm, poinformował PiS, publikując listy kandydatów do
parlamentu. Kandydować do Senatu zamiast Boguckiego miałaby jego żona Anna, która jak się okazuje
nie jest postacią anonimową w swoich stronach – nauczycielka, następnie dyrektor szkoły, a obecnie
burmistrz Czyżewa. Z pewnością ta pani wie co to jest polityka.
Zastanawiają mnie natomiast takie analizy, które przy tej okazji przeprowadzono w tekście Pana Andrzeja Zdanowicza na Bielsk.eu.
Według autora w trzeciej dekadzie XXI wieku większość wyborców miałaby głosować według
wyznania:
„W dwóch ostatnich wyborach to właśnie kandydat PiS zdobywał mandat do Senatu i to z dużą
przewagą. Fakt, że w obu przypadkach jako konkurenta miał kandydata prawosławnego. Okręg obejmuje tereny licznie zamieszkałe przez społeczność prawosławną, ale jednak jest ona w mniejszości. Większość stanowią mieszkańcy powiatu wysokomazowieckiego oraz zachodniej części powiatów bielskiego i siemiatyckiego, którzy przeważnie są wyznania rzymsko-katolickiego i mają prawicowe poglądy. To przysłowiowe zagłębie PiS-u. Kandydat tej partii przegrał jedynie w wyborach, w których kandydował z Włodzimierzem Cimoszewiczem. Ale w tamtym wypadku zaważyła ranga polityka. Cimoszewicz jako były premier i minister stanowi ścisłą czołówkę polskiej sceny politycznej. Jego wygrana nie byłą niespodzianką.”
Wygrana Cimoszewicza we wspomnianych wyborach rzeczywiście wielką niespodzianką nie była. Choć w mojej skromnej opinii powinna być. Zastanawiam się też, na ile obraz nakreślony przez autora adekwatnie opisuje rzeczywistość a na ile jest wyrazem jego osobistych przekonań. Dochodzę do wniosku, że kluczowa dla tych decyzji wydaje się być jednak nie wiara a często powiązana z nią tożsamość narodowa. W części województwa podlaskiego nie brakuje osób, które postrzegają siebie jako Białorusinów, Ukraińców albo jak czasem mówią też – po prostu tutejszych. Najliczniejsza w naszym regionie jest mniejszość białoruska. Mniejszość ta najsilniej też deklaruje swoją tożsamość narodową dając tego wyraz choćby w spisach powszechnych.
Wedle danych Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań z 2002 r. mniejszość białoruska stanowiła w powiecie hajnowskim – 39,1% mieszkańców powiatu, bielskim – 19,80% mieszkańców powiatu, siemiatyckim – 3,46% mieszkańców powiatu, białostockim – 3,2% mieszkańców powiatu i w Białymstoku (mieście na prawach powiatu) – 2,53% mieszkańców. Wedle danych Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań z 2011 r. na terenie 9 gmin województwa podlaskiego przedstawiciele mniejszości białoruskiej stanowią obecnie ponad 20% mieszkańców gminy, w tym w 4 – ponad 50%.
https://www.gov.pl/web/mniejszosci-narodowe-i-etniczne/bialorusini
Sam znam osoby wyznania prawosławnego, które mają nie tylko sympatię do PiSu ale nawet prezentują daleko dalej na prawo wysunięte poglądy. Deklarują przy tym wyraźnie swoją polską tożsamość, narodowość. Być może nie ma takich osób dużo, niemniej jednak są i świadczy to o tym, że wyznanie nie musi determinować wyborów dokonywanych przy urnach. Z drugiej strony nie znam chyba nikogo, kto czułby się Białorusinem i powiedział dobre słowo na PiS nie wspominając już o ugrupowaniach o poglądach prawicowych.
We wzajemnym się postrzeganiu strony polskiej i mniejszości białoruskiej nie brakuje stereotypów, nie brakuje też twardych różnic mających swoje źródło w historii, a może nawet po prostu się o nią opierających. Tematy te są dziś niewątpliwie źródłem napięć, które od czasu do czasu owocują jakąś zażartą dyskusją a czasem nawet aktami fizycznej agresji, takimi jak np. powtarzające się dewastacje pomnika upamiętniającego zwycięską bitwę żołnierzy AK i NZW z grupą operacyjną UB, MO i KBW we wsi Brzozowo Antonie.
Od nas zależy czy będziemy te podziały budować, czy niwelować. Budowanie linii sporu w oparciu o religię, cyniczne jej wykorzystywanie do politycznych celów nie pomoże nam w niczym. W takiej rzeczywistości jednak żyjemy i jakoś musimy sobie z tym radzić. Wielokulturowość i wieloetniczność w naszym regionie ma długie tradycje. Choć dziś znacznie mniejsza niż onegdaj nadal jest ciekawym atutem naszych stron – w czasie pokoju. W czasach niepokojów sielankowy obraz znika a napięcia i różnice przeradzają się w konflikt. Wtedy to zróżnicowanie bywa przekleństwem. Starajmy się więc tak żyć w czasie pokoju by i w czasie wojen nie skakać sobie do gardeł.
Dwie brańskie biesiady
Ostatnio można zauważyć w Polsce powrót do biesiadowania w starym stylu. No może nie do końca aż w takim bardzo starym stylu, co może akurat wychodzić na zdrowie wszystkim uczestnikom takich spotkań… wszak sama nazwa “biesiada” ma swój rodowód w dwóch innych słowach “bies siada” a przebiegi tych dawnych biesiad przyprawiłyby pewnie o zawrót głowy najtęższych współczesnych imprezowiczów. Nieco więc spokojniej ale też wesoło i smacznie bawiono się na ostatnich brańskich biesiadach.
29.08 – Biesiada dla pensjonariuszy DPS-ów
To wydarzenie zorganizował Dom Pomocy Społecznej im. Jana Pawła II w Brańsku. Spotkali się na nim mieszkańcy aż 14 domów pomocy społecznej z terenu województwa podlaskiego. Hasłem jakie przyświecało uczestnikom była “Biesiada weselna”. Weselne obrzędy, rytuały, przyśpiewki, tańce weselne prezentowane przez mieszkańców wszystkich domów pokazywały jak istotne znaczenie mają one w życiu każdej społeczności.
Jak podkreśliła dyrektor placówki Anna Klinicka, każde spotkanie jest okazją aby wielu ludziom podziękować, a zorganizowanie wspólnej zabawy jest rekompensatą za lęk, choroby, izolację.
https://www.bialystokonline.pl/pierwsze-spotkanie-podlaskich-dps-ow-po-pandemii-zdjecia,artykul,137818,1,1.html
Pani dyrektor słusznie zauważyła, że izolacja, ani lęk nie są czymś dobrym. Uważam podobnie – powinniśmy się spotykać, biesiadować, cieszyć się życiem. Podtrzymywanie relacji i kontaktu z rodziną szczególnie ważne jest dla osób starszych, schorowanych. Covidowe obostrzenia odebrały wielu rodzinom szanse na bycie, czy po prostu pożegnanie się z bliskimi. Zastanawiam się czy jako społeczeństwo wyciągniemy z tego wnioski? Czy też w imię pozornego bezpieczeństwa oddamy resztki swojej wolności i godności.
2.09 – Biesiada z okazji 1. rocznicy powstania „Bony”
Ostatnio pisałem, że martwi mnie nieco mniejsza aktywność niż zwykle naszych gospodyń z Brańska. Szybko nadarzyła się okazja by te wrażenie zatrzeć. Panie przygotowywały się do swoich pierwszych urodzin. A świętowały je hucznie, na placu miejskim. Było co zjeść, było komu do tego smacznego jedzonka zagrać, zaśpiewać i zatańczyć, ponieważ nie zawiodły nasze lokalne zespoły. Nawet udało się „pogodzić” tym świętem nieco rozproszone tydzień wcześniej delegacje miasta oraz urzędu marszałkowskiego. Naprawdę – biesiada była przednia, a jej uczestnicy i obserwatorzy bardzo zadowoleni. Obyśmy tak potrafili na co dzień współpracować w mieście, jak potrafimy się wspólnie bawić. Czego życzyć naszym gospodyniom, a nawet gospodarzom (na pewno stale widzę Pana Piotrka Kalinowskiego)? Aby „Bona” nadal robiła dobrą robotę dla tutejszej społeczności. Aby zapewniała nam kolejne powody do radości i dumy. Aby ta inicjatywa trwała w zgodzie i zyskiwała nowe, aktywne osoby.
Wojewódzkie otwarcie roku szkolnego w Brańsku. Stara szkoła jak nowa
W poniedziałek 4.09 rozpoczęto rok szkolny 2023/2024. W Brańsku miało to wymiar niezwykle uroczysty. Po raz pierwszy od wielu lat, o ile nie po raz pierwszy w historii Zespołu Szkół im. Armii Krajowej, zainaugurowano u nas rok szkolny na szczeblu województwa podlaskiego.
O ile wcześniej krytykowałem częste wizyty polityków w naszym ZS, o tyle doceniam przybycie do naszej szkoły i to po raz kolejny ministra, a obecnie sekretarza stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki Dariusza Piontkowskiego. Obok niego wśród gości w uroczystości wziął udział biskup senior diecezji drohiczyński ks. prof. dr hab. Tadeusz Pikus, który celebrował poprzedzającą inaugurację roku mszę świętą. Wśród gości byli podlaska kurator oświaty Beata Pietruszka, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łomży Agnieszka Muzyk. Lokalny samorząd reprezentował burmistrz Brańska Eugeniusz Koczewski. Nie mogło też zabraknąć pani Agaty Puchalskiej – dyrektor Departamentu Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Promocji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego.
W ramach uroczystości uczniowie szkoły zaprezentowali program artystyczny. Wystąpił też ze swoim programem zespół Skowronki.
Przy okazji uroczystości miało tez miejsce otwarcie wyremontowanego skrzydła, które jak słusznie zauważono teraz trudno nazywać „starą szkołą”. Z pewnością wiele osób przeżyło szok. Pamiętały przecież kompletnie inny budynek – zapuszczony, nie widzący poważniejszych remontów przez długie lata. Ile by w tym wszystkim po drodze polityki nie było, to należy przyznać, że czasami cel uświęca środki i finalnie dobrze się stało. Oby za zmianami wizualnymi szły także sukcesy uczniów i udana rekrutacja do szkół średnich. Podobno w brańskim liceum utworzono nową klasę LO, a nawet szkoły branżowej I stopnia – w liceum nadal jest ona niezbyt liczna, ale jej istnienie to cenna kroplówka dla szkoły oraz miasta. Dobrze zrozumiemy to dopiero za kilka ładnych lat.
Warto też na chwilę wrócić do kościoła, gdzie emerytowany biskup drohiczyński Tadeusz Pikus raczej nie szczypał się w język, mówiąc o tym, że agresywna kampania wyborcza to zło i bardzo negatywny przykład dla najmłodszych. Wspominał też o bezkrytycznej postawie rodziców i problemach z ich współpracą z nauczycielami. Z pewnością współcześnie zawód nauczyciela nie cieszy się należytym szacunkiem i uznaniem. To jednak temat na osobną dyskusję. W tym miejscu kieruję natomiast wyrazy uznania w stronę biskupa Pikusa za to że odważnie głosi trafne, choć niewygodne dla niektórych środowisk opinie.
Źródła:
https://podlaskie.eu/edukacja/wojewodzka-inauguracja-roku-szkolnego-w-bransku.html
Pielgrzymka Szkolna
Dzień po inauguracji roku szkolnego nauczyciele, pracownicy, rodzice i przede wszystkim uczniowie naszej szkoły uczestniczyli w pieszej pielgrzymce do kaplicy pw. Matki Bożej Łaskawej położonej pod Brzeźnicą w miejscu nazywanym też Świętym Miejscem. Mamy niewątpliwie okazję przyglądać się temu jak tworzona jest nowa tradycja.
Według ustaleń pana Zbigniewa Romaniuka Święte Miejsce, ma głęboko zakorzenioną historię sięgającą około 350 lat. Według przytaczanej przez niego tradycji, Matka Boża ukazała się tu w niepamiętnych czasach i pozostawiła odcisk stopy na kamieniu. Ustalenia o istotności tego miejsca mają też potwierdzać badania archeologiczne, które odkryły znaleziska, w tym monety datowane na 1665 rok.
W ostatnich latach w Świętym Miejscu zbudowano kaplicę. 2 sierpnia 2020 roku poświęcił ją ks. bp Piotr Sawczuk jako wotum za wolność Polski i Europy. Miejsce to staje się też ważnym elementem krajobrazu Podlaskiej ziemi o czym świadczy nie tylko ta pielgrzymka ale i np. zorganizowanie tutaj miejsko-gminno-parafialnych dożynek.
Ostatni na liście, pierwszy na plakatach. Kto do sejmu?
W czasie weekendowej podróży do Brańska sympatyczna twarz Sebastiana Łukaszewicza witała mnie mnie na wielkim bilboardzie już w okolicach Zambrowa. Nie zabrakło go też na wielu płotach, gdzie wesoło przypominał o sobie w towarzystwie innych kandydatów PiSu. Czuć struktury, czuć solidne dofinansowanie partii z krajowego budżetu. Szkoda tylko, że samo państwo działa w ostatnich latach poza tym budżetem i w zasadzie poza jakąkolwiek jego kontrolą. Powracając do tematu Pana wicemarszałka – przypomniała mi dzięki plakatom jego wypowiedź zamieszczona niedawno na profilu Brańsk NON STOP! – Kamil Pietraszko.
Nasz okręg to 14 mandatów poselskich. W poprzednich wyborach PiS wprowadził stąd 8 posłów a wśród nich także posłankę Aleksandrę Łapiak, która podobnie jak obecny wicemarszałek startowała z ostatniego miejsca na liście. Jak widać ostatnie miejsce na liście nie musi oznaczać braku szans na wejście do sejmy. Pan Łukaszewicz w swojej wypowiedzi potwierdza, że start traktuje poważnie i liczy na poselski mandat. Z pewnością może liczyć na wiele głosów Brańszczan podobnie jak i jego koledzy z listy. Przed 4 laty największą popularnością cieszył się tu Dariusz Piontkowski, który obecnie startuje z 6 pozycji. W Brańsku o głosy zawalczą na pewno też Jacek Sasin, Jacek Bogucki, Adam Andruszkiewicz i Mieczysław Baszko. Ciekaw jestem tych wyników i tego na ile brańszczanie w swoich wyborach zagłosują na człowieka a na ile na partie.
Na listach Trzeciej Drogi zabrakło Macieja Bobla, który w poprzednich wyborach startował z list PSL. NA drugim miejscu jest natomiast także widywany w Brańsku Stefan Krajewski (także PSL). Ciekawe na ile głosów może liczyć lider listy – Szymon Hołownia?
Z list Konfederacji o głosy w naszym mieście zawalczy też na pewno Stanisław Derehajło. Koalicja Obywatelska raczej do nas nie zagląda więc i pisać o ich związkach Brańskiem nie można za wiele. Najbliżej z tej listy do Brańska jest zapewne panu Jarosławowi Borowskiemu. Najbliżej.. ale i z drugiej strony pod wieloma względami dość daleko. Trudn rozpisywać się o wszystkich listach i kandydatach. Zaciekawionych odsyłam więc do https://wybory.gov.pl/sejmsenat2023/pl/sejm/okreg/24, gdzie można zobaczyć list i kandydatów.
Ulica Boćkowska
W nagraniu zamieszczony powyżej marszałek Łukaszewicz opowiada o planach dotacji na remonty kolejnych ulic. Pisałem już na łamach Przeglądu Tygodnia o ulicy Ogrodowej. Ulica ta i owszem zyskała na estetyce. Mieszkańcy Boćkowskiej obawiają się, że względy estetyczne i nowoczesne trendy przeważą w planowanym remoncie ich ulicy.
W piśmie skierowanym do Burmistrza Miasta Brańsk proszą ponowną, wnikliwą analizę planów przebudowy ich ulicy. Zwracają uwagę na to, że plany bez wcześniejszej konsultacji z mieszkańcami zakładają zwężenie ulicy z 6 do 5 metrów. Argumentują, że zmiany te mogą pogorszyć warunki bezpieczeństwa na dość ruchliwej w odróżnieniu od ul. Ogrodowej ulicy. Zmian zmuszałyby np. kierowców do wjeżdżania na chodnik w celu wymijania innych pojazdów. Pikanterii dodaje tutaj fakt, że używanie chodnika do wymijania miało być rozwiązaniem zaproponowanym przez burmistrza w czasie spotkania z mieszkańcami w MOK, które odbyło się 9.08 – tak przynajmniej wynika z ich pisma.
Wydaje się, że w obliczu szybko kończącej się kadencji samorządu burmistrz rad nierad będzie musiał wyjść na przeciw oczekiwaniom mieszkańców. Pod petycją podpisało się 86 osób. Jak będzie zobaczymy.
Sesja Rady Gminy Brańsk
Po upalnym lecie, gorące kwestie pojawiły się w czasie obrad na ostatniej sesji Rady Gminy Brańsk. Jednym z tych gorących tematów była skarga jednej z mieszkanek gminy, która twierdziła, że padła ofiarą fizycznego ataku ze strony jednego z radnych. Co więcej, radna rzekomo obraziła także jej wnuka. Rada nie podjęła jednak tej sprawy.
Inną kontrowersyjną skargę zgłosiło grono pedagogiczne ze szkoły w Domanowie, oskarżając radnego o rozpowszechnianie niepotwierdzonych plotek dotyczących rzekomej dyskryminacji uczniów podczas organizacji Dnia Dziecka. I w tej sprawie nie podjęto dyskusji.
Podczas sesji, wójt wielokrotnie wyraził wdzięczność wobec senatora Jacka Boguckiego za jego wsparcie w pozyskiwaniu dotacji na różnorodne projekty. Radni i sołtysi także przyłączyli się do tych wyrazów uznania.
Więcej informacji na temat sesji można znaleźć pod tym linkiem: https://esesja.tv/transmisja/40597/xxxix-sesja-rady-gminy-bransk-w-dniu-31-sierpnia-2023.htm
1, 7, 13, 17, 24 września
Istotne dla Brańska daty związane z wrześniem 1939 roku nie zostały w zasadzie przez władze miejskie zauważone. Niewiele więc tu można skomentować. Tradycyjnie natomiast już odbyły się upamiętnienia Bitwy pod Olszewem, oraz Bitwy pod Domanowem (Pruszanką Starą).
1 września 1939 hitlerowskie Niemcy zaatakowały Polskę. Brańsk odczuł w pełni wojnę 7 września, kiedy to niemieckie lotnictwo zbombardowało nasze miasteczko. W wyniku bombardowania zginęło 15 osób, kilkadziesiąt innych zostało rannych. Zniszczeniu uległa znaczna część miasta znajdująca się pomiędzy Rynkiem a mostem na Nurcu. Według rodzinnych przekazów pierwsza bomba trafiła zabudowania mojej rodziny. Wzniesiony przez mego pradziada dom i stodoła spłonęły. W pożarze stodoły zginął kilkuletni brat stryjeczny mego taty. Znam dwie legendy związane z przyczyną bombardowań.. Jedna mówi o tym, że motywacją była zemsta za śmierć ojca czy dziadka któregoś z dowódców Luftwaffe. Inna opowieść głosi, że bombardowanie poprzedzać miał niemiecki zwiad lotniczy, do którego jeden z mieszkańców Brańska miał wypalić z broni myśliwskiej. Jak było do końca nie wiadomo. Niemniej trudno znaleźć uzasadnienie dla bombardowania mało znaczącego miasteczka.
10 września odbyło się upamiętnienie Bitwy pod Olszewem. Organizatorem uroczystości byli Wójt Gminy Brańsk oraz Wójt Gminy Wyszki
W nocy z 13 na 14 września oddziały Suwalskiej BK, kierujące się na Białowieżę, natknęły się niemiecką kolumnę samochodowo-pancerną z 3 Dywizji Pancernej. Początkowo, wykorzystując efekt zaskoczenia polscy kawalerzyści osiągnęli sukces częściowego zaskoczenia przeciwnika, jednakże przewaga po stronie wroga w broni pancernej wstrzymała polskie natarcie i po kilkugodzinnym boju, wobec braku możliwości przekroczenia przez wszystkie oddziały polskie osi szosy Łapy-Brańsk na wschód oraz w obawie przed nalotami niemieckimi, dowódca, gen. Z. Podhorski rozkazał odwrót do miejscowości Jaśki. Całonocny bój polskich kawalerzystów okupiony został dużymi stratami (poległo około 50 żołnierzy i oficerów, a ponad stu było rannych). Niemcy oprócz poległych – szacunki między 70 a 100 ludzi – stracili również wiele jednostek sprzętu zmechanizowanego. Ponadto w wyniku tak intensywnych działań zbrojnych pod Olszewem, we wsiach które znalazły się w strefie walk zginęły 24 osoby ( w tym 13 z samego Olszewa), zaś sama wieś spłonęła.
Źródło: https://bialystok.ipn.gov.pl/pl1/aktualnosci/190675,84-Rocznica-Bitwy-pod-Olszewem-Olszewo-10-wrzesnia-2023.html
13 września upamiętniono Bitwę pod Domanowem, 16 września Bitwę pod Pruszanką Starą. Tyle, że te dwie bitwy to jedno i to samo starcie, które rozegrało się kilkanaście godzin przed wspomnianą wyżej Bitwą pod Olszewem. Zbieżność dat obu tych bitew nie jest przypadkowa. Podlaska i Suwalska Brygada Kawalerii przebijały się z okrążenia w kierunku Puszczy Białowieskiej. Na polach między wsiami Pruszanka Stara, Domanowo i Pietraszki 9 Pułk Strzelców Konnych imienia generała Kazimierza Pułaskiego z Podlaskiej Brygady Kawalerii starł się z niemieckimi oddziałami zmotoryzowanych dywizji pancernej i piechoty. W bitwie po stronie polskiej zginęło około 140 żołnierzy i oficerów.
Uroczystości z 13 września zorganizowano w połączeniu Dniem Patrona Szkoły w Domanowie – porucznika Izydora Kołakowskiego, który zginął we wspomnianej bitwie. Na uroczystości z 16 września zapraszało Stowarzyszenie GRH im. Brygady Kawalerii “Plis”. Grupa ta nawiązuje do tradycji BK, która powstała między innymi z żołnierzy Podlaskiej BK.
Przed nami 24 września a więc data w której po krótkiej okupacji niemieckiej wkroczyły do Brańska wojska sowieckie. W odróżnieniu od roku 1941 okupanci zgodnie podzielili swoje strefy wpływów w myśl paktu Ribbentrop-Mołotow. W Brańsku sowietów przywitała transparentami i kwiatami grupa miejscowych Żydów. 21 miesięcy sowieckiej okupacji miało ogromny wpływ na losy Brańska i jego mieszkańców. Wielu z nich zostało zesłanych na zsyłkę. Dzień 17 września to także Światowy Dzień Sybiraka. Tego akcentu także w Brańsku zabrakło.. choć jak widać są powody by o tym pamiętać.
Sport
Pionier.
2.09 Pionier Brańsk na swoim facebookowym profilu zaprezentował skład kadry na rundę jesienną sezonu 2023/2024
3.09 w ramach 5 kolejki ligi okręgowej Pionier Brańsk wygrał z Puszczą Hajnówka 2-1 (1-0). Oba gole dla Brańska zdobył Mateusz Nakielski.
Nie powiodło się naszym piłkarzom tydzień później na naszym boisku, gdzie przegrali 1-5(1-2) z GKS Stawiski. Nie zawsze się udaje, ale nie ma co się załamywać. Walczymy dalej!
16.09 Pionier Brańsk przegrał ze Spartą Augustów stosunkiem 2:3. Wydaje się, że nasza drużyna wyciągnęła wnioski z wysokiej porażki w poprzedniej kolejce. Zabrakło trochę szczęścia i koncentracji już po 90 minucie spotkania. Wymagania stawiane przez przeciwników z ligi okręgowej z pewnością są większe niż te z poprzedniego sezonu. Drużynie na pewno potrzebny jest czas na jeszcze lepsze zgranie się i zwiększenie arsenału wyćwiczonych strategii. Przy naszym wsparciu rozegrają jeszcze wiele wspaniałych, emocjonujących i zwycięskich meczów. Trzymamy kciuki!
Wędkarstwo
17.09 na brańskim zalewie odbyły się 2. eliminacje Pucharu Trzech Kół PZW (Bielsk Podl., Brańsk, Narew). Szczegóły na Brańsk NON Stop!- Kamil Pietraszko.