W Brańsku od lat toczy się dyskusja na temat wpływu rozdziału gminy miejskiej i wiejskiej na rozwój miasta. Opinie w tej kwestii są podzielone, ale warto spojrzeć na fakty, które mogą pomóc w ocenie przemian. Przykładem mogą być nagrania z 21 lipca 1992 roku, dokumentujące Brańsk sprzed ponad 30 lat. To swoista podróż w czasie, umożliwiająca spojrzenie na miasto w okresie intensywnych przemian, gdy realizowano szereg inwestycji, które znacząco wpłynęły na jego rozwój.
Nagranie pokazuje jeden dzień z życia miasta. Widać prace przy budowie kolektora oczyszczalni ścieków, budowę kanalizacji miejskiej i głównych kolektorów, które do końca 1994 roku obejmowały ponad 60% istniejącej sieci. Sieć wodno-kanalizacyjną nie tylko tworzono, ale i modernizowano – wymieniano np. żeliwne rury na PCV, co poprawiło jakość wody. Widać również modernizację targowiska w centrum miasta, prace porządkowe na osiedlu przy ul. Sienkiewicza i Rynku, gdzie wkrótce potem wybudowano nowe garaże i pomieszczenia gospodarcze. Pokazano efekty prac renowacyjnych kaplic miejskich i ich otoczenia.
Osiągnięcia, których na nagraniu nie widać
Na filmie wielu rzeczy nie widać, dlatego z pamięci można przywołać szereg innych inwestycji i działań.
W tym okresie powstało liceum, a czyniono również starania o utworzenie szkoły zawodowej. Rozpoczęto budowę stadionu miejskiego, wykonując najistotniejsze prace związane z niwelacją terenu. Wybudowano scenę miejską na Zamczysku, na którym przeprowadzono również prace archeologiczne. Na nowym budynku szkoły wykonano elewację, a w starym przeprowadzono gruntowne remonty, w tym wymianę pionów kanalizacyjnych i wodnych. Zorganizowano największą w historii miasta imprezę – obchody 500-lecia Brańska.
Odzyskano teren targowicy i uporządkowano przestrzeń vis-à-vis kościoła, gdzie ustawiono pomnik 500-lecia. Dzięki nieodpłatnemu pozyskaniu kilkuset metrów szlifowanego granitu wykonano nowe ogrodzenia, zastępując poniszczone żelazne płoty. Uporządkowano też trzy inne skwery, przy okazji oczyszczono wtedy „staw Markowskiego” – być może po raz pierwszy.
Zbudowano dwie kładki prowadzące na Zamczysko (jedną przeniesiono, drugą wybudowano od zera). Niemałym wyzwaniem było uporządkowanie terenu po spalonym kinie. Miasto nabyło ponad 200 nieruchomości, zarówno zabudowanych, jak i niezabudowanych, które do dziś stanowią źródło dochodu miasta.
Urząd wsparł też istotnie starania proboszcza o odzyskanie mienia kościelnego – organistówki, domu parafialnego. Były wtedy zakusy, by mienie te nie wróciło do parafii. Wsparcie Urzędu Miasta to umożliwiło.
Dokończono budowę budynku komunalnego w centrum miasta, którego wcześniej przez lata nie potrafiono ukończyć. Oddano wtedy do użytku 10 mieszkań, a w części, która miała być częścią usługową, znajduje się obecnie Miejski Ośrodek Kultury. To jedyny komunalny budynek, który powstał w Brańsku od lat 70. XX wieku.
Istotnym i długotrwałym procesem były sprawy związane z podziałem mienia komunalnego. Wymagało to ogromnej pracy i nakładów czasu. Sprawy toczyły się na szczeblu wojewódzkim i krajowym. Warto odnotować, że burmistrz wygrał wtedy w NSA spór z ówczesną premier Hanną Suchocką. Brańsk do dziś nie spożytkował tej wygranej.
Utworzony Urząd Miejski pozyskał kompetencje związane z komunikacją i geodezją, co znacznie ułatwiało mieszkańcom załatwianie związanych z tym spraw.
Wszystkie te działania o charakterze prawnym nie pociągnęły za sobą żadnych kosztów związanych z zatrudnianiem prawnika. Sprawy te prowadzono samodzielnie – przez pracowników urzędu i głównie przez burmistrza. Kosztowność urzędu obniżało też to, że urząd nie utrzymywał samochodu. Wszystkie wyjazdy realizowane były przy pomocy środków prywatnych. Znacząco niższe były też wtedy diety radnych. Wynagrodzenia za spotkania zarządu przekazywano na rzecz budowy stadionu. Jak to dziś wygląda każdy widzi. W kwestii oszczędności wymieniono także znaczną część oświetlenia ulicznego i zawarto korzystniejsze umowy z zakładem elektrycznym.
Skomputeryzowano wtedy urząd. Jako ciekawostkę można dodać, że oprogramowanie dostarczyła firma ZETO.
Transformacja ustrojowa w Polsce była czasem trudnym, z dużym bezrobociem, ale w Brańsku, dzięki licznym inwestycjom, przez okres tej kadencji zatrudniono ponad 200 osób, co umożliwiło wielu mieszkańcom aktywację zawodową lub uzupełnienie okresów składkowych do emerytury i w konsekwencji nabycie uprwnień do niej.
Utworzono Zakład Usług Komunalnych oraz zakład wodociągów i kanalizacji, przejmując te zadania od przedsiębiorstwa usług komunalnych z Bielska. Zakłady te wyposażono w park maszynowy umożliwiający realizację ich zadań.
Dla historii warto wspomnieć, że choć na krótki czas, powstał też miejski zakład weterynaryjny, który jednak nie wytrzymał konkurencji z prywatnymi podmiotami. Dzięki uruchomieniu miejskiej betoniarni zrealizowano remonty i budowę chodników oraz szereg innych remontów infrastrukturalnych. Wykonano remonty dróg polnych (Karolowa Ściana i Pietraszkowski Gościniec).
Był to czas dużych problemów z pozyskaniem materiałów, dlatego wiele z nich wytwarzano samodzielnie. Po raz pierwszy sprowadzono do Brańska polbruk, który posłużył do ułożenia chodnika przy ul. Sienkiewicza i Rynku.
W tym czasie powstał Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Kilku rodzinom zapewniono dach nad głową, gdyż żyli w bardzo trudnych warunkach bytowych. Ale kto o tym pamięta?
Mimo prób zamknięcia, do końca kadencji utrzymano działalność mleczarni w Brańsku. Miasto wsparło remont kościoła i plebanii. Niestety stało się to potem przedmiotem ataków politycznych i donosów do prokuratury. Taki był koszt pomagania.
Na cmentarzu powstały upamiętnienia komendanta POW oraz żołnierzy września 1939 roku. Wsparto także inne upamiętnienia tworzone w okolicach z inicjatywy środowisk kombatanckich.
Jako ciekawostkę można dodać, że wtedy wprowadzono również odpłatność za akcje strażackie, co dziś może wydawać się zapomnianym faktem. Sama straż także została doposażona w nowy sprzęt.
Podsumowanie
To nadal tylko część działań i inwestycji, które w tym czasie podejmowano. Wszystkie one ukazują, jak intensywnie zmieniało się oblicze Brańska w tym kluczowym okresie przemian ustrojowych. Zrealizowano je w krótkiej, bo nieco ponad dwuletniej kadencji. W sytuacji, gdy Urząd Miejski trzeba było stworzyć od zera, bez żadnych unijnych dotacji. Dało się? Dało. Każdej kolejnej władzy życzymy dorobku o podobnej skali. W naszej opinii większość tych rzeczy nie dokonałaby się, gdyby nie rozdział miasta i gminy.
Warto też wspomnieć o samych przyczynach doprowadzenia do tego rozdziału. W historycznym kontekście połączona gmina miejsko-wiejska była czymś zupełnie nowym i nienaturalnym dla historii miasta. Ukształtowała się ona jako taka w połowie lat 70. XX wieku. W składzie rady gminy radni miasta stanowili znaczącą mniejszość. Wywoływało to wiele konfliktów i tarć, i to właśnie w ich wyniku powstał pomysł rozdziału. Miastu ta sytuacja po prostu nie służyła. Rozdziału dokonano przy zdecydowanym poparciu mieszkańców miasta.
Warto też zastanowić się, co by było, gdyby tego rozdziału nie dokonano. Zwykłe, prozaiczne pytania, jakie można sobie postawić, to np. gdzie pracowaliby obecni pracownicy urzędu czy wspominanych zakładów? Na pewno nie w nich, bo tych zakładów by nie było. Czy wszystkie te wymienione wyżej inwestycje powstałyby? Powodów do refleksji jest więcej.
Po tej krótkiej lekturze zapraszamy do obejrzenia filmu. Dla starszych mieszkańców film będzie być może nostalgicznym wspomnieniem, a dla młodszych – lekcją lokalnej historii i niepowtarzalną okazją spojrzenia na nasze miasteczko oczami rodziców i dziadków.