W Nowinach Podlaskich z 12.07.2016 można znaleźć list Pana Edwarda Bolesty poruszający sprawę budowy zbiornika retencyjnego.
Temat ten był dość często poruszany w czasie kampanii przed ostatnimi wyborami samorządowymi. Bez względu na stosunek do samego pomysłu budowy zbiornika nie da się nie zauważyć, że zbiornik nie powstaje choć, jak słusznie zauważa Pan Edward, pomysł ten pochłonął już do tej pory sporą ilość środków z miejskiego budżetu.
Wiem, ze Pan Edward aktywnie korzysta z uroków Nurca. Sam kąpię się tam kiedy tylko mogę. Wierzę, że los tej rzeki nie jest mu obojętny. Wierzę też, że troska o ten brański skarb nas łączy. Tak! Brański skarb. Zaniedbany i niedoceniany.
Osobiście nie podoba mi się pomysł dużego zbiornika retencyjnego. Widziałem kilka takich zbiorników. Moim zdaniem niewiele z nich nadawało się do kąpieli. A jeśli już się nadawały to przyjemność z tej kąpieli było dużo mniejsza od przyjemności kąpieli w Nurcu. Z pewnością natomiast przydałyby się w Brańsku przyzwoite piaszczyste plaże, na których można by miło spędzać czas schładzając się co jakiś czas w czystej, orzeźwiającej wodzie Nurca. Przydałaby się rekultywacja starorzecza, które mogłoby się okazać interesującym przyrodniczo i turystycznie miejscem, szczególnie dla wędkarzy. Wierzę, że możemy znaleźć własną drogę by nadać a może lepiej by było napisać: przywrócić i podkreślić niepowtarzalny charakter tego miasteczka i otaczającej go przyrody.
Poniżej pozwolę sobie list Pana Edwarda przedrukować. List zapewne spotka się z odpowiedzią, warto więc śledzić kolejne tygodnie w Nowinach Podlaskich. Warto by też może wznowić dyskusję na ten temat?
Rafał Korzeniewski
W tym liście chcę opisać bulwersującą mnie i większość mieszkańców Brańska sprawę budowy zbiornika retencyjnego tuż obok koryta rzeki Nurzec. Pomysł budowy takiego zbiornika zaprzątał głowy miejscowych notabli od szeregu lat. Entuzjazm zapanował w Brańsku, gdy regionalne media ogłosiły wszem i wobec, że w Brańsku powstanie zbiornik retencyjny o pow. ok. 10 ha. Przy okazji miał być uregulowany odcinek rzeki Nurzec. Wiadomo było, że magistrat uregulował kwestie własności gruntów. W większości po prostu je wykupił od prywatnych właścicieli lub wymienił na inne. Urząd sfinansował też powstanie dokumentacji technicznej. Wydano także pozwolenie na budowę i dokonano szeregu innych niezbędnych uzgodnień. Nic nie stało na przeszkodzie – tylko kopać. No i wreszcie ktoś musi zapytać – no i co? Wyobraźcie sobie, że – nic! Jest lipiec 2016 roku, a zbiornik jest, ale tylko na papierze „w dokumentacji”. Stwierdzono lakonicznie, że „zabrakło pieniędzy na tę inwestycję”. Należy zadać sobie pytanie: No dobrze, ale ktoś ten kosztowny pomysł pilotował. Mam na myśli urząd marszałkowski. Pytamy więc, co dalej? Kto tu zawinił naciągając podatników z Brańska na tak poważne koszty. Wykup gruntów, dokumentacja itp. – w sumie kosztowały nie mało. Co mamy teraz zrobić z tymi hektarami łąk nad Nurcem? Może przerzucimy się na hodowlę kóz? Mamy nadzieję, że wreszcie znajdzie się poważny i odpowiedzialny podmiot, który powie mieszkańcom, o co tu chodzi! Zapewne nie jeden pomyśli sobie – Ot, znalazł się mądry i wtrąca się w nieswoje sprawy. Uwierzcie mi, nie chodzi o to, by komuś dokopać. Odpowiedzią niech będzie szczera i prawdziwa troska o naszą piękną niegdyś i głęboka rzekę Nurzec. Kiedyś w obrębie miasta było na niej kilka kąpielisk. Jeszcze rok, dwa i z Nurca zostanie śmierdzący wąski rowek, jak to się dzieje w górnym jej biegu. Ta degradacja następuje w zastraszającym tempie – grozi nam brak wody. Apelujemy do władz województwa, aby pochyliły się z gospodarską troską nad tym problemem – raz jeszcze.
Edward Bolesta
Przedruk listu z: Nowiny Podlaskie – 12.07.2016 str. 8
Podlasie jest stosunkowo mało uprzemysłowione i to jest walorem, ale Urząd Marszałkowski winien posiadać docelowy plan zagospodarowania turystycznego i wypoczynkowego na światowym poziomie, jak przystało na 21 wiek. I w takim planie Brańsk nie wątpliwie powinien mieć swoje miejsce. Jakieś pomysły nie zgrane z całością ,mogą być wyrzucaniem pieniędzy. Przyrodniczo Podlasie jest najbogatszym i dla tego należy pilnie ogłosić konkurs na opracowanie całościowe z udziałem światowych specjalistów w zakresie turystyki i rekreacji. Nie może on być oderwany od potrzeb zamieszkałej ludności i ekonomicznych korzyści przysparzającej całemu regionowi.