Zbiornik retencyjny w Brańsku – refleksji słów kilka.

Czuć, ze wybory samorządowe się zbliżają. Od 20 lat temat zbiornika retencyjnego jest jednym z głównych motywów kampanii wyborczych. Wydaje się, że i w tym roku temat ten powróci, a obecne władze, starając się o reelekcję odtrąbią jako dziejowy sukces pozyskanie 14 mln złotych na jego budowę. I rzeczywiście kwota robi wrażenie i cieszy to, że udało się je dla miasta pozyskać. Jeśli jednak spojrzymy na to z szerszej perspektywy nie jest już tak różowo. Na tę szerszą perspektywę musi składać się przynajmniej kilka elementów.

Po pierwsze – ewidentnie widać, że budowa tego zbiornika przerasta kolejne władze. Zarówno organizacyjnie jak i koncepcyjnie. Sukcesów po drodze odtrąbiono już kilka. A mimo tego temat ten pozostawał przez kolejne lata wirtualny – pożerając jednak całkiem realne środki. Te doświadczenie podpowiada, że może tak być i tym razem. Wszak co innego coś podpisać, a co innego zrealizować.

Element drugi – to idea zbiornika sama w sobie. Być może nie pozostanę odosobniony w przekonaniu, że wielu mieszkańców Brańska i okolic wyobraża sobie ten zbiornik zupełnie innym niż ma on być w rzeczywistości. W wyobraźni mają sielski widok zalewu z piękna plażą, tłumem plażowiczów, czystą i przyjemną wodą w której latem wielu zażywa relaksującej kąpieli. Rzeczywistość jednak najprawdopodobniej będzie zupełnie inna – o czym może przekonać zbiornik w Otapach. Takie są prawa natury.

No właśnie – natura – to kolejny element układanki. Sama natura akurat, być może na tym projekcie skorzysta najbardziej, co z pewnością należy zaliczyć na plus. Wydaje się jednak , że i z tego punktu widzenia, taka forma niesie ze sobą najmniej korzyści. Tego typu zbiornik to nie jedyna możliwa realizacja założeń tzw. małej retencji – w naszym środowisku – w obecności kochanego Nurca i jego starorzecza szczególnie.

Mała retencja polega na gromadzeniu wody w niewielkich zbiornikach poprzez zatrzymywanie lub spowalnianie spływu wód, przy jednoczesnym zachowaniu i wspieraniu rozwoju krajobrazu naturalnego.

( źródło )

W tym przypadku nie ma raczej mowy o zachowaniu krajobrazu naturalnego. Wręcz przeciwnie – jest to spora ingerencja. Natura jednak powinna się obronić i zaadoptować. O ile tylko człowiek nie będzie za dużo przeszkadzał.

O problemach i korzyściach z funkcjonowania takich zbiorników przeczytać można więcej choćby w opracowaniu Jerzego Bierońskiego pt. “Zbiorniki małej retencji – problemy funkcjonowania“. Po takiej lekturze od razu przychodzi na myśl dawne powiedzenie, ze „diabeł tkwi w szczegółach”. Nie inaczej będziesz też w tym projekcie. Pozyskanie środków to jedno – a zrealizowanie projektu w taki sposób by zmaksymalizować różnorodne korzyści a zminimalizować straty – by znaleźć kompromis pomiędzy różnymi potrzebami i zagrożeniami to już inna sztuka. W tych krótkowzrocznych czasach szczególnie trudno o takie sukcesy.

Gratuluję więc władzom. Ale to gratulacje warunkowe – bądźcie na tyle mądrzy by i po Was w tym mieście żyło się przyjemnie. Wam, czy tym którym przyjdzie ten program wcielić w życiu życzę mądrości i dalekowzroczności – tak by wybudowanie tego zbiornika rzeczywiście służyło miastu, jego mieszkańcom i otaczającej nas przyrodzie.

Na podsumowanie tego przydługiego wpisu – choć o sukcesie władz miejskich zapewne niejeden mieszkaniec już słyszał, to z kronikarskiego obowiązku sięgamy po wzmianki w mediach – także ogólnokrajowych.

https://www.pb.pl/miliony-na-waly-przeciwpowodziowe-930894,

http://www.portalsamorzadowy.pl/bezpieczenstwo/podlaskie-ponad-14-mln-zl-z-nfosigw-m-in-na-budowe-zbiornika-retencyjnego-w-bransku,108716.html

https://ibielsk.pl/artykul/miasto-bransk-otrzymalo/448901

Zbiornik małej retencji w Otapach

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *